Głowę zadzieram, stoję na tym balkonie. Stoję dalej. Wychodzę co jakiś czas. Wołam Tatkę. Chodź, razem wypowiemy życzenie. Ale nic, czarne niebo, jedna gwiazda i to nie chce spadać. Czekam na tą spadającą, wierze, że spełni życzenie. Może to śmieszne, ale kiedyś mi gwiazda takie życzenie spełniła, byłam bodajże w szóstej klasie podstawówki, brakowało mi oceny do świadectwa z wyróżnieniem. Tzw. czerwonym paskiem, i wiecie co? Miałam te świadectwo, życzenie się spełniło.
Od tamtej pory wierzę, mocno. Może to potęga naszej podświadomości, że marzenia, w które mocno wierzymy, mocno w nie brniemy, spełniają się. Gwiazdka czy świadomość? Nieważne. Dziś wypatruję i ufam jej mocno. Mam takie jedno życzenie, czy się spełni? Oby! A moje życie wtedy zmieni się o 180st na lepsze(choć i tak jest wspaniałe), ale nie powiem jakie to życzenie.
Poprzednie wypowiedziałam jako nieletnia pijąc wino marki wino, na torach z moimi przyjaciółmi, wiem wiem, taka młoda byłam. Ale wiecie przecież, ile tacy mają w głowie. Fajnie wtedy spędzaliśmy czas na tzw. ‘warszawskim moście’, było to wtedy bardzo elitarne miejsce w moim mieście, w którym mieszkałam. Naszym rozmowom i śmiechom nie było końca. Spacery po lesie, zdjęcia, śmiech, wino, piwo, czy zwykłe rozmowy. Wracam do nich myślami z uśmiechem na ustach. Dzięki nim, mam o czym wspominać, mam tonę zdjęć i masę miłych myśli.
Na razie nasze drogi się rozeszły, wydorośleliśmy. K w Warszawie. J choć w tym samym mieście kontaktu już nie mamy takiego ‘intymnego’. Ja się pobrałam, J też nie dawno. Każdy ma swoje życie, już takie dorosłe. Z takimi doroślejszymi życzeniami… Gwiazdko:
Bubie zdrówka, szczęścia, nie bolącego brzuszka
Lodówce by półki się w niej uginały
By nie żyć od wypłaty do wypłaty
Szczęścia memu bratu
Siły mojej babci
Cierpliwości dla mnie, miłości, szczęścia
Beztroskiego życia
Wygranej w totka niekoniecznie, lecz dobrej pracy
Wakacji co roku
Dorotce –zakochania
Dla mnie- lepszej figury
Mężowi na razie nic- jesteś wspaniały
A blogowi rozkwitu
….
“Wszystko możliwe jest dla tego,kto wierzy” (Ewangelia wg św. Marka 9,23)