Dziś o Grain de chic słów kilka. Na dzięcięcych blogach modowych i parentingowych kilka razy natknęłam się na wyżej spomnianą firmę. Postanowiłam zajrzeć. Francuski szyk i elegancja. Może to jest coś czego Bubusiowi brakuje? Wspominałam już wcześniej jak ciężko jest znaleźć coś dla niespełna trzy-miesięcznego w internecie, szczególnie czegoś wyjątkowego. Zakupiliśmy spodenki, dokładniej bloomersy, które już długi czas czekają w szafie na lepszą pogodę. Jeśli lato będzie długie i gorące na pewno jeszcze kupimy szare.
Piękna kartka załączona do przesyłki ozdabia naszą lodówkę :)
Spodenki do kupienia TU