Już od dawna zauważyłam, że priorytety w naszym życiu zmieniają się z wiekiem. Pamiętam jak dziś, gdy byłam w ciąży z Kubusiem, szykowałam nas na jego przyjście w niewielkim (albo i wielkim, zależy od priorytetów właśnie) 50 metrowym mieszkanku. Marzyłam wtedy o dużym domu z ogródkiem. O tym bym nie musiała codziennie wyprowadzać psów, tylko je wypuścić na podwórko. Marzyłam o tym, by nie ściągać wózka z 1 piętra, tylko po prostu czytać książkę z maleństwem śpiącym w owym wózku na tarasie.
Mówiłam wtedy, że ten dom może być jakikolwiek, mogą być nawet ściany z betonu, aby wreszcie go mieć! Mówiłam, że urządzanie to kwestia drugorzędna, liczył się tylko dom i chęć posiadania go.
Gdy marzenie zostało spełnione, dom urządzony – przyznam się tutaj Wam, żę naprawdę niewielkim kosztem. Architektem byłam ja, a najczęściej odwiedzanym sklepem była popularna sieciówka na literę L. Wszystko dyktowała nam cena. I nawet nie wiecie jak bardzo się wtedy myliłam. Stawiałam na cenę, nie na jakość. Nie na przyjemność mieszkania i użytkowania. Stawiałam na rozsądną opcję, jednakże dziś po 5 latach mieszkania w domu mam prawie wszystko do wymiany. Sprzęty, baterie do zlewów, ściany itp.
Po kolei robię metamorfozę każdego wnętrza, jednakże przy ścianach ze skosami mogę zapomnieć o pięknej sztukaterii ściennej. Dlatego dziś nie szukałabym opcji zakupu domu od dewelopera, tylko podjęłabym próbę zbudowania go, a na skośne ściany postawiłabym grubą krechę!
Dom to bardzo poważna sprawa i przecież nie sprzedam go i nie zrobię zawirowania w moim życiu, ani w życiu moich dzieci, bo się po prostu nie podoba! Za plan postawiłam sobie wydobycie piękna z tego co mam.
Oczywiście początek tego wpisu brzmi całkiem depresyjnie, ale żeby nie było – kocham mój dom. Każdego dnia uczę się go na nowo, każdego dnia odkrywam coś nowego i każdego dnia widzę co mogłabym inaczej zrobić. I to robię! Zmieniam, planuję.
Na przełomie ostatnich dwóch miesięcy ściany zostały w całym domu odmalowane, pokój Olisia przeszedł ogromną metamorfozę, salon i jadalnia również. Jeszcze przed nami metamorfoza pokoiku Kubusia – na taki rodem z kosmosu, gdyż planety i wszechświat to jego zamiłowanie.
Za mną również metamorfoza sypialni – najtrudniejszego pomieszczenia w tym domu. Skosów pełno, pomieszczenie niezbyt jasne, mieszczą się tu tylko dwa małe pojedyncze okna.
Całkowite przemeblowanie i nowe meble (o tym już wkrótce) zrobiły robotę. Ale najpiękniejszym i najlepszym akcentem, który przeszedł moje najśmielsze oczekiwania była aranżacja ściany razem z Desenio. Oto ona:
Codziennie budzę się rano i mam przed oczami coś niebywale pięknego, estetycznego i w 100% w moim klimacie.
Plakaty nie są żadną niedoróbką, co zdarzyło wieszać mi się w innych pomieszczeniach. Są w 100% piękne! Bez żadnych niedociągnięć! I te ramki, biel i złoto to ostatnio moje ulubione pomieszczenie. Staraliśmy się by powiesić je w nienagannie równych odległościach i się udało!
Zdjęcia nie oddają tego jak to wygląda w rzeczywistości, ale wzbudza to zachwyt każdego oglądającego naszą sypialnię. Specjalnie wybrałam ścianę, która jest widoczna zaraz po wejściu. Niestety przez skos łóżko tam nie pasowało i właśnie przez ten skos nie wiedziałam jak zaaranżować tę ścianę i właśnie marka Desenio przyszła z pomocą.
Na stronie www.desenio.pl zobaczyłam masę plakatów, na początku miałam problem z wyborem, jednakże aranżacje, które zostały przygotowane na stronie, bardzo posłużyły mi za inspiracje.
Wybrałam TEN(klik) zestaw:
Odrzuciłam dwa obrazy, ze względu właśnie na ten skos na ścianie, a ramki drewniane zamieniłam na złote. Strona jest łatwa w obsłudze, a proces zamawiania jest bardzo prosty. Po wejściu na wybraną aranżacje pod spodem możemy ją dowolnie modyfikować.
Jestem oczarowana pomysłem i tym jak profesjonalnie zrobiona jest ta strona. Współpracuje przy tworzeniu stron www i tak dobrego sklepu internetowego jeszcze nie widziałam!
Zamówiłam plakaty, które tu widzicie, ale zamówiłam jeszcze TEN plakat w złotej ramce do kosmicznego pokoiku Kubusia! Jest przeeee-pięeeekny i mam nadzieję, że wkrótce zobaczycie aranżację z nim w roli głównej! Kosmiczna tapeta już zamówiona, plakat już jest pozostaje nam tylko zorganizowanie trochę wolnego czasu na prace remontowe.
Oczywiście jak ja się czymś bardzo zaoferuję, coś mi się bardzo podoba, to chciałabym się ze wszystkimi tym podzielić! Jeśli Wam się podobają te plakaty Desenio, możecie zamówić je z 30% rabatem! Tak, napisałam do nich i wygenerowali specjalnie Wam – moim czytelnikom aż tak duży rabat.
Hasło:
BUUBA30
podane w procesie zamówienia zmniejszy jego końcową wartość o 30%
(nie obejmuje on ramek lub plakatów z kolekcji Handpicked/Collaborations) UWAGA! Kod działa tylko do czwartku 26 września! Nie przegapcie!
Pięknie, prawda? Zobaczcie poniżej sami :)