Budyń z kaszy jaglanej – nie brzmi zbyt smacznie, prawda? Ale mimo wszystko postanowiłam spróbować, przełamać się i zrobić. Ogólnie uwielbiam jeść – dużo i po trochu próbować wszystkiego, niestety jest jeden szkopuł. Nie lubię gotować. Cierpi mój mąż, który od czasu do czasy musi pełnić tę rolę w naszym domu, ale cóż, nie narzekam ;)
Z moim zdrowym odżywianiem jest jak z chorągiewką na wietrze. Albo mam na to zapał i chęci, albo po prostu nie mam na to ochoty. Jednakże każdy dzień to postęp i idzie mi coraz lepiej. Smakują mi coraz to nowsze rzeczy i doceniam dobre samopoczucie. Procentuje to na nasze zdrowie i na nasz portfel. Bo zdrowie odżywianie brzmi drogo, ale gdy wypracujesz pewien system, okaże się to nieprawdą!
O tym rozpiszę się w osobnym wpisie. Teraz przepis. Przygotowanie budyniu zajmuje niewiele czasu, a jest to smaczny i zdrowy posiłek, który nadaje się dla całej naszej rodziny!
Przepis na dwie porcje:
Gotujemy torebkę kaszy jaglanej, ugotowaną przekładamy do blendera kielichowego (możemy użyć ręcznego jeśli nie posiadamy).
Dodajemy jakąś słodycz (ksylitol, stewia lub miód)
Dodajemy mleko i blendujemy. Ilość mleka uzależniona jest od pożądanej przez nas konsystencji. Przyznam, że zrobiłam to ‘na oko’. Użyłam również mleka roślinnego, ze względu na brak na laktozy w nim. Laktoza sprawia, że mój brzuch wygląda jak połowa ciąży, dlatego powoli rezygnuje z niej.
Budyń dekorujemy owocami, bakaliami, czy orzechami. Dla dzieci można dodać na wierzch miodu, bądź syropu (np malinowego) domowej roboty, pycha!
To chyba wszystko, daj znać jak wypróbujesz, aaaa i jeszcze jedno: SMACZNEGO! :)