Jeszcze tkwimy w małym zawieszeniu, całe dnie spędzamy w nowym domu, ale na noc wracamy do starego mieszkanka. Chcę oszczędzić sobie i dzieciom całego stresu związanego z hmm… tym całym barłogiem, jeśli mogę tak napisać. Wolę na spokojnie wyszorować wszystkie kąty, ustawić to, co ma być ustawione, odkurzyć cały pył. Pewnie wiele z Was wie, jakie to sprzątanie jest po remontach, kurz wszędzie. Świeżo pomalowane ściany muszą zacząć oddychać, a w domu musi zacząć pachnieć domem. I tak jak nie mogłam się doczekać tej całej przeprowadzki, to teraz mi nie śpieszno, wolę to zrobić wszystko na spokojnie. Wszystkie rzeczy już są tam przewiezione, tu mamy tylko swoje najpotrzebniejsze. Chcę by było idealnie, choć patrzę jak Bubkowi tam się podoba, jak wybiega z domu, a ja nie muszę się niczego obawiać, żadnego pędzącego samochodu, ani twardego asfaltu.
Biedny teraz przychorował. Nie wiem dlaczego, może z zimna? Długo czekaliśmy na odkręcenie kaloryferów (jak dobrze, że w domu nie będzie takiego problemu;)) a kiedy już je odkręcono, w domu zrobiło się masakrycznie suche powietrze. Nawet ja z trudem oddychałam. Postanowiłam zgłębić temat, otóż w internetach znalazłam informację, że wilgotność powietrza w naszych domach,w okresie grzewczym spada do 10%, a powinna się mieścić w przedziale 45-55%. Te suche powietrze sprawia, że śluzuwki odpowiedzialne za ochronę przed wirusami i bakteriami wysychają. Stąd te choróbska! Dlatego tak ważne są częste spacery, oraz warto też pomyśleć o zakupie nawilżacza powietrza. Próbowałam już z mokrymi pieluszkami porozwieszanymi na grzejnikach, ale nie zdało to egzaminu, zanim do rana, były już suche.
Na rynku nawilżaczy mnóstwo, parowe, termiczne, ultradźwiękowe. Wybrałam ten ostatni, z firmy Beaba. Z dużym pojemnikiem na wodę, choć i tak nie trzeba się martwić, że się zepsuje, bo gdy woda się skończy to on automatycznie się wyłącza. Cicho pracuje, a ten dźwięk nawet pomaga w zaśnięciu moim Bubkom. Wydobywa się z niego chłodna para, to dzięki temu, że ultradźwięki rozbijają wodę na cząsteczki. Wyczytałam też, że tego typu nawilżacze są bardzo wydajne przy jednoczesnym niewielkim zużyciu energii.
Jako, że jestem zaprzyjaźniona z firmą Beaba, mają oni dla Was -10% zniżki na wszystkie produkty z linii pielęgnacja i higiena. Kupon rabatowy do wpisania: wyprawkazbeaba. Promocja trwa do 12.10 i dotyczy wszystkich produktów z pielęgnacji BEABA dostępnych w Fabrykawafelkow, które znajdziecie pod tym linkiem www.fabrykawafelkow.pl/Beaba