Blog parentingowy, dużo dumam co to znaczy. Czytam na jednych blogach i na drugich, że to odrzut, że to coś najgorszego. Bo taka matka blogerka wydrapie Ci oczy, jak masz lepsze układy ze sponsorami, a druga obrobi Ci tyłek za Twoimi plecami albo anonimowo zacznie hejtować. Jakoś mam do tego wszystkiego dystans, nie lubię mieszać się w te wszystkie afery, nie robię o nich postów, stoję jak gdyby z boku. Hejty miewam, ale rzadko, sporadycznie. Mam ustawioną moderacje komentarzy i z tym mi dobrze.
Może tych hejtów tak mało, bo nigdzie się nie plątam? Myślę, że gdybym miała córę to bym zahaczyła o te paznokietki i rajstopki, ale nie mam. Nie zahaczyłam. A nawet gdybym to zrobiła, to już pewnie wiecie po której stronie bym stała? Otóż – po niczyjej.
Mam teraz dylematy, bo wiecie z kim się przyjaźnię, a kto z kim walczy, a chcę być pozytywnie nastawiona do wszystkich.
Jestem matką, chcę wychować moje dzieci w przyjaźni, nie chcę by widziało, że toczę z kimś wojny i wydrapuje oczy.
Zawsze wolałam stać na uboczu, nigdy nie byłam najlepsza ani najgorsza, i nie mam parcia na szkło. Ale to, że jest Was więcej, moich czytelniczek, motywuje mnie do tego by robić to co robię.
Kocham te wypady, kocham ładnie ubierać Bubka i z Wami przeżywać moją drugą ciążę.
Kocham wspólne blogerskie wyjścia, uwiecznianie wszystkiego na fotografiach, bo gdyby nie blog, nie miałabym do tego wszystkiego motywacji, takiego kopa w cztery litery.
Piszę ten post po to, byście wiedziały, że zawsze będę stała na uboczu. Nie będę wyrażała swojej opinii, ani nie będę stała po czyjejś stronie.
Jest mi dobrze tak jak jest, i może zarzucicie mi, że to wygodna pozycja, ale ja tak właśnie lubię. Lubię wygodnie:)
A piszę to, bo wrze. Wrze tak mocno na wszystkich blogach, że matki-blogerki #takienajgorsze, nie prawda, każdy ma prawo mieć swoje zdanie i doskonale to rozumiem.
Zdjęcia z weekendu z Bakusiami i Maczkowatymi(było extra!!!) i coś przyjemnego, wyniki konkursu. Nie spodziewałam się aż tak licznej gromady osób komentujących, jest mi przykro, że nagroda jest tylko jedna. Następnym razem powalczę dla Was o więcej!
Wygrywa komentarz nr 175
Danka30 buciki dla swojej córeczki!
Poprosimy o email z adresem i gratulujemy!!!
Byliśmy w Folwark Nadawki, polecam to miejsce z całego serca! Całkiem smaczne domowe jedzenie, oraz mega atrakcje dla dzieci! Na pewno wybierzemy się tam jeszcze nie raz! :)
I jeszcze coś czego nie uchwyciłam aparatem! #omnomnom