Może temat, który poruszę na początku tego pysznego posta nie będzie zbyt smaczny. Otóż w tych wszystkich amerykańskich filmach, najczęściej komediach romantycznych, wymioty kobiet wyglądają dosyć prosto, dosyć banalnie. Zrobi się takiej pięknej nie dobrze, schowa głowę do kosza, zwymiotuję i nawet tusz się jej nie rozmaże. Ja to ocieram łzy z oczu, muszę wyszorować całą twarz, cała się trzęsę, a gardło piecze niesamowicie. Tak jak po traumie idę chwiejnym krokiem, by za chwilę zapomnieć o sytuacji. Owa np. zdarza się co rano, lub ostatnio w windzie, w galerii, dobrze, że małżonek zdążył z reklamówką. Nie dojechaliśmy wtedy po spożywkę, najzwyczajniej nie dałam rady, ale dziś gościła u nas pewna ciocia, która nawet Bubim się zajęła, godziny trzy. Ja załatwiałam sprawę, a on ponoć jej ‘mama’i ‘mama’na ucho nawoływał. Zdradziła mi sikret na pyszną zupę, nie wiem czy zdrowa czy nie, przyznaję Wam matki szczerze! Ale od czasu do czasu potrzeba nam takiej.. pysznej!! :D
Składniki:
- Pół kg pieczarek
- Dwa duże pory
- Pół kg mięsa mielonego z indyka
- 3 serki topione w serdelkach, najlepiej 2 śmietankowe/naturalne i 1 czosnkowy
- 4 kostki knorr warzywno – drobiowe
- Masło do smażenia
- Sól, pieprz do smaku
- Łyżka mąki ziemniaczanej
- 1 jajko
Przyrządzenie:
Pieczarki kroimy wedle uznania i podsmażamy na patelni, pora oddzielnie też. Do gotującej się wody wrzucamy kostki bulionowe, podsmażone warzywa. Mięso doprawiamy do smaku, dodajemy jajko, mąke, mieszamy. Za pomocą małej łyżeczki wrzucamy na gotującą się wodę skrawki mięsa. Gotujemy wszystko 20 minut, następnie wyciskamy serki i gotujemy przez następne 5minut. To wszystko! Smacznego! :)
Wybaczcie za ten paskudny początek, nie zjedźcie mnie, musiałam komuś to opowiedzieć, a że trafiło na taki post… :)
Tak na marginesie, sałata z sosem tzatziki, szczypiorkiem i rzodkiewką prawie codziennie! Mam ogromną chęć!:D