Close
Close

Brak produktów w koszyku.

Projekt ogrodu – czy warto, kiedy i po co?

Projekt ogrodu – czy warto, kiedy i po co?

Marzenie o ogrodzie

Od zawsze marzyłam o małym skromnym domku pod miastem. Na kartach tego bloga widzieliście jak po mału spełniamy marzenia, jak wybraliśmy mały bliźniak na obrzeżach miasta nieśmiało się do tego przyznając. Nie chciałam nic zapeszać, przeprowadzka przeciągała się nieustannie, a my w końcu przeprowadziliśmy się do tego małego domku, gdzie skończona połowicznie było tylko łazienka. Czekaliśmy na kuchnię i resztę pomieszczeń. Jak się na własnej skórze później przekonałam, okazało się, że tymczasowe rozwiązania zostały najdłużej.

Powoli wykańczaliśmy, mieszkając tutaj kolejne pomieszczenia. Wszystko jakoś szło powoli do przodu, i gdy trzeba było zrobić grilla na tarasie – spostrzegliśmy, że go nie mamy! Na szybko znaleźliśmy panów od wylewki, pokazałam palcem dokąd taras ma sięgać i wylali nam betonowe podłoże. Tak samo później jeśli chodzi o kostkę brukową – zaczęło nam doskwierać błoto przed domem i też się za to wzięliśmy – znalazłam ekipę, pokazałam palcem, które płytki i dokąd mają sięgać. W ten sposób przed domem powstał podjazd.

O ogrodzie z pinteresta nawet wtedy nie marzyłam. Sądziłam, że to nie na naszą kieszeń, że to nie dla nas, że jakoś wyjdzie, sami posadzimy kilka drzewek i na tym się skończy. Dziadek zrobił huśtawkę, karmnik dla ptaków i na tym stanęło.

Kiedy pomyśleć o projekcie

Teraz bym nie bawiła się w wyobraźnię, skromność i przewidywanie przyszłości. Kupując ten dom już bym pomyślała o ogrodzie? Dlaczego? Dlatego, że ogród to nie tylko trawa i kwiaty, to również podjazd, taras. Projektant/projektantka doradzi nam ciekawe rozwiązania na ułożenie kostki brukowej. Doradzi szerokość tarasu. Ja popełniłam wiele błędów. Mój taras jest za wąski. Nie wzięłam pod uwagę, że rozstawiając stół i krzesła, nie będzie miejsca z tyłu by przejść. Profesjonaliście takie rzeczy wydają się rzeczywiste i on nas o tym poinformuje.

To jest jeden z moich błędów. Kolejnym jest to, że drugi raz muszę ściągać ekipę od kostki brukowej, która tak naprawdę mogła zrobić wszystko za jednym razem. Mogła od razu zrobić ścieżki, krawężniki, dróżki pod nasadzenia kwiatów. Teraz muszę starać się o termin u nich i wiadomo, że gdy przyjadą na takie drobne rzeczy, koszta będą wyższe.

Jeśli budujecie sami dom – wówczas na etapie projektowania domu najlepiej by było zadbać o ogród. Gdy będziecie wylewać podłogę w swoim domu, jednocześnie by można było wylać podłogę pod wcześniej zaprojektowany taras. Najlepiej robić wszystko od razu. Za jednym zamachem zaoszczędzicie czas i pieniądze.

Czy da się samodzielnie zaprojektować ogród?

Uwierzcie mi, że nie. To jest naprawdę specjalistyczna wiedza, którą profesjonaliści nabywają w trakcie kilkuletnich studiów. Oczywiście możemy wyszukać zdjęcie na pintereście i pokazać je wykonawcy. Ale czy mamy pewność, że takie rośliny przyjmą się w naszym klimacie? Czy mamy pewność, że to na pewno będzie pasować? Mój dom ma formę kwadratową, jednakże bardzo podobały mi się zaokrąglone obrzeża – i gdyby nie projektantka, wykonałabym takie – co docelowo gryzłoby się wizualnie. Można próbować samemu, ale tak jak ja – jesteście narażeni na masę błędów. Ja już popełniłam dwa ogromne i nie zamierzam popełniać ich dalej.

Dlaczego warto zaufać specjalistom?

Specjalista oprócz kształtu i form, sprawi, że nasz ogród będzie wyglądał wspaniale o każdej porze roku. Powszechnie jest wiadomo, że w Polsce jest więcej zimnych dni niż ciepłych, jedne rośliny kwitną na początku wiosny, inne w lato, dlatego można dobrać tak roślinność, by przez cały czas coś kwitło, a zimą – by niektóra roślinność była zimozielona. Oznacza to, że niektóre gatunki roślin nie zrzucają liści na zimę.

Dlatego można dzięki profesjonalistom cieszyć się pięknym ogrodem o każdej porze dnia i roku.

Projekt ogrodu – gdzie?

Ja znalazłam moje specjalistki w internecie. Dałam ogłoszenie na Facebooku, że poszukuję kogoś od projektowania ogrodów – i zostały mi one polecone przez najbliższych. I nie żałuję wyboru! Bardzo się cieszę, że się na to zdecydowałam. Dziewczyny wszystko wymierzyły, zagospodarowały mi każdy kąt – wiedząc, że jestem fotografem – będę miała dużo miejsca do zdjęć. Oprócz wizualizacji dostałam plan zagospodarowania, zasadzeń – wszystko jest wymierzone, więc wykonawca będzie miał ułatwione zadanie.

Jeśli jesteście zainteresowani i myślicie o takim projekcie, zwróćcie się do NASZ ZESPÓŁ PROJEKTOWY(klik) to jest profil na Facebooku, jedna z dziewczyn prowadzi też Instagram. Kliknij TUTAJ by tam przejść i obserwować inspiracje. Taki projekt trzeba zaklepać z odpowiednim wyprzedzeniem. Teraz osoby, które znają się na rzeczy, mają zajęte terminy dużo w przód.

Mój ogród teraz

Wrzucam Wam zdjęcia mojego ogrodu, szkoda że nie mam zdjęć przed kostką brukową. Było strasznie! I wytrzymałam tak tyle lat ;)

Dla porównania pod spodem znajdziesz zdjęcia wizualizacji – mojego wymarzonego upragnionego ogrodu. Będzie pięknie! Prawda?

Przepiękne wizualizacje od Nasz Zespół Projektowy

To jest rzut na taras od wewnątrz. Jak wspomniałam musimy powiększyć wylany taras, by wszystko czego pragnęłam tam weszło. Chciałam zostawić mój piękny komplet od CURVER(klik). Oraz dodatkowo wstawić stół z krzesłami. Chłopaki nie będą mieli krzeseł – tylko huśtawki przy stole. Żebym mogła również pracować na tarasie – i słońce nie świeciło mi w oczy – projektantka wpadła na pomysł przesuwnych paneli, które będą chroniły mnie od słońca – wystarczy je przesunąć. Jest to bardzo fajny pomysł, gdyż taras cały czas pozostaje jasny, a panele możemy dostosować do naszych potrzeb. Słońce zmieni swoje położenie i wystarczy je tylko przesunąć!

Dodatkowo taras od reszty podwórka został oddzielony donicą – tak by zachować klimat i trochę intymności! Rewelacja!

Obok tarasu i przez całe podwórko będzie ścieżka, która jest widoczna powyżej, jest ona z kamieni wpuszczonych w ziemię tak, by można było bez problemu przejechać po niej kosiarką. Zawsze marzyłam o takim rozwiązaniu! Nieziemsko mi się to podoba!

A poniżej upragniony hamak, i kadr z drugiej części tarasu – grillowej. Tu będziemy grillować, lub postawimy słodki stół – gdybym organizowała urodzinki chłopakom.

Wszystko wygląda przepięknie i estetycznie. Roślinność po każdej stronie – nie zabrakło też miejsca na mały warzywniak. Na zdjęciu niżej po lewej:

Powyżej widzimy wjazd na posesję. Wychodząc z domu możemy usiąść na ławce, o którą specjalnie tam poprosiłam. Często odprowadzam koleżanki czy klientki – i nie możemy się ze sobą nagadać. Dlatego takie rozwiązanie będzie idealne na wiosenne i letnie dni.

Na zdjęciu poniżej widzimy wejście do ogrodu. Projektantka zaproponowała takie rozwiązanie, by oddzielić część oficjalno-powitalną (ekhm jeśli mogę ją tak nazwać:D) od reszty domowej części ogrodu. Bardzo mi się spodobało to rozwiązanie!

I reszta kadrów, jest pięknie!

Dla porównania odnalazłam Wam widok teraz, z tym co będzie w przyszłości <3

Ja jestem zachwycona, a Wy? :D

Close