Twierdzę, że gdybym mieszkała w samym centrum Polski, to więcej byłoby mnie w górach czy nad morzem. W tej konfiguracji z Białegostoku mam wszędzie daleko, ale dla chcącego nic trudnego – mówią.
Zakopane obraliśmy jako miasto na postój z noclegiem, później została tylko noc drogi by nad ranem znaleźć się w malowniczej, pięknej Chorwacji.
Nocleg w Zakopanem wyszukałam tego samego dnia, którego wyruszaliśmy. W malowniczej pięknej wilii, która kusiła niesamowitymi zdjęciami. Położona zaraz obok punktu widokowego na góry. Niestety podczas rezerwacji na booking, nie doczytałam, że wersja pokoju jest wersją economy. Piękny widok podziwialiśmy przez mikroskopijne okno, i w dodatku ten widok trochę zasłaniały nam inne wille. Byłam trochę zniesmaczona, nadziałam się. Ale kolejny dzień w górach wynagrodził nam to.
Zostawiam Was ze zdjęciami z Zakopanego, niestety wszystkie zrobione telefonem. W drodze powrotnej również zatrzymujemy się w Zakopanem – tym razem postawiłam na super miejsce, więc fotorelacja będzie na bank.
A wkrótce… kolejne wpisy z Chorwacji <3