Istnieje miłość do dzieci i istnieje szeroko rozumiana miłość do macierzyństwa. Moja przyjaciółka moje spostrzeżenie rozumowania nazywa prostym niewysublimowanym słowem: ‘gadżeciarstwo‘. Wryło mnie w ścianę, mogłam krzyczeć NIE, nie, nieeeee! To żadne GADŻECIARSTWO! To najzwyczajniej w świecie burzliwy efekt uboczny tego, czym jest macierzyństwo. Efekt uboczny numer jeden: wydawanie pieniędzy. Przyjrzyjmy się temu uważniej. Rodzi się niemowlę. Wstecz. Za daleko się posunęłam.
Od początku.
Powstaje zapłodnienie, dzidziuś rozwija się w brzuszku u mamy. Ona już o tym wie, mija 20sty tydzień ciąży. Pora rozejrzeć się za wyprawka i wszystkim co z nią związane. Dzidziusia jeszcze nie ma na świecie, a już zaczynam wydawać na niego pieniądze. Czyż to nie jest przyjemne?
Uwielbiam otaczać się pięknymi rzeczami, pierwszy nasz wózek wybierałam z rozrzewnieniem, leży teraz na strychu i dumam, czy nie zostawić go dla dalszego potomstwa, czy się pozbyć. Pozbyć się próbowałam, ale nie wychodziło mi to. Nie chcę oddać za marny grosz, wolę zostawić dla sentymentu. Czas pokaże.
Piękne rzeczy ciąg dalszy… pajacyki, bodziaki, przewijak, ręczniczki… Ten ZAPACH. Znasz ten zapach noworodka? Powinien być sprzedawany we flakonach perfum. Każda mama do tego tęskni.
Idziemy dalej, berbeć zaczyna chodzić, gugać, czy nawet wcześniej jeszcze… raczkować. Uwielbia kolorowe rzeczy, nowe zabawki, sprawiają mu je przyjemność. Tobie sprawia przyjemność kupowanie, dawanie, dla niego zabawa, to dlaczego by nie skorzystać z kolejnej okazji na zakupy, jaką jest Dzień Dziecka? :) sesese :)
Zobaczcie co czeka na chłopków przygotowane na pierwszego. Wytłuszczone słowa pod zdjęciami przeniosą Cię na stronę produktu, Tatusiowe trzymajcie się za portfele! Ale przecież można, co nie? ;)
Kuchnia dla małego Masterchefa
Chłopaki uwielbiają gotować i wszystko co jest z tym związane, nie mogę się doczekać kiedy ją zobaczą. Padną z zachwytu i zrobią później… jajko na miękko :) Bardziej stonowaną wersję znajdziecie TUTAJ, a taką jak nasza TU.
Maskotka na trudne chwile
Jednocześnie brzydka i przepiękna, dzieci (przynajmniej moje) kochają te maskotki. Świetna marka Les Deglingos(kilk) ma w swojej ofercie jeszcze plecaki, torby, kapciuszki. Są extra!
Książeczki na wszystkie smuteczki :)
Auta, Pszczoła, Animalium i wszystkie inne kultowe książeczki znajdziecie TUTAJ
Plecak na przygody małe i duże
Plecak, który mają chłopaki to plecak firmy Muesli do kupienia TUTAJ
Aby urozmaicić codziennie posiłki
Marka Les Deglingos posiada również świetne naczynia, TUTAJ
Żeby też w domu nie było za cicho…
Chłopaki mają ten zestaw po prawej, instrumenty znajdziecie TUTAJ
…i coś żeby czasem przez chwilę był jednak spokój… :)
Na pewno nie raz wspominałam, że Kuba kocha puzzle :) Marka Janod oferuje bardzo szeroki wachlarz dla pociechy w każdym wieku. TUTAJ <-