- Przestaniesz widzieć. Patrzysz i nie widzisz, serio. Dopiero gdy dobiega do Ciebie przerażający krzyk, zrywasz się na równe nogi i biegniesz. Zazwyczaj okazuje się, że starszy stoi nogą na głowie u młodszego (obecny wiek dzieci 2,5 i 1,5). Albo nie wspomnę o gilu po pachi czy brudnej buzi, dostrzegasz to dopiero gdy trzeba wyjść z domu, albo oddać dziecko ‘w ludzi’. Ile razy dopiero w przedszkolu spostrzegłam, że Bubek ma śniadanie na brodzie.
- Przestaniesz czuć ładne zapachy. Siedząc tyle czasu w pampersach zapach sudocremu i chusteczek nawilżanych równa się jedno, Ty już dobrze wiesz co. Ale o tym już Ci wspominałam ;)
- Zaczniesz doceniać ciszę i samotność. Będziesz wiedziała, że to jest cenniejsze od złota. Chwila wytchnienia. Choćby mieli się pozabijać idziesz do kibelka, siadasz na zamkniętą muszę i skupiasz się na chwili samotności. Ewentualnie idziesz do pralni zrobić ósme pranie dla samych skarpetek.
- Nie potrzebujesz ciepłej puchowej kurtki na zimę. Bo jak już wychodzisz z nimi na spacer, a każdy pójdzie w swoją stronę to gonisz najpierw jednego, a później drugiego. Albo zanim wpakujesz obydwu do fotelików w samochodzie, później przed sklepem rozpakujesz, w gonitwie zakupy, pakowanie, przed domem rozpakowywanie. Plecy mokre i pachi.
- Długie weekendy – na pewno już nie będziesz ich lubić jak kiedyś! Memy o piątaczku i piątiuniu, już Cię nie bawią, tylko wpędzają w czarną rozpacz. Czekasz tylko do poniedziałku by oddać dzieci do przedszkola i móc pooddychać, tak zwyczajnie, nie martwić się i wiedzieć, że są pod dobrą opieką, dobrze zjedzą, dobrze się wyśpią, i nie będą Ci do ucha marudzić…
- Bałagan nie będzie Ci przeszkadzał ani trochę, chyba, że ktoś żywnie zwróci Ci uwagę. Ilość zabawek też, im więcej tym lepiej, bo każda to pięć minut wolności Twojego umysłu.
- Serce. Będzie takie miękkie jak nigdy dotąd. Gdy jeden drugiemu da soczystego buziaka, nawet takiego z glutem do pasa. Twoje serce rozpłynie się na milion kawałków. Nie zamieniłabyś tego wszystkiego na żadne skarby tego świata.
chłopaki w nowym łóżeczku od Pinio <3