Z Bubim pamiętam był to wieczorny mini-rytuał. Kąpiel, płakał tylko podczas pierwszej. Osuszanie, tulenie, smarowanie oliwką. Miał bardzo suchą skórę. Pielęgnacja pępuszka, czesanie delikatnych włosków miękką szczoteczką. Sól fizjologiczna do noska, cyc i sen. Większość rzeczy przygotowuję nowych, kilka mam w domu.
A jak to wyglądało u Was?
od Beaba (KLIK) mamy wanienkę, szczoteczkę do czesania z miękkim włosiem i grzebyczek, standardowa oliwka, oilatum do kąpieli na pierwsze miesiące i octenisept – na początku do pępuszka, patyczki kosmetyczne, i rożek od colorstories (klik). Sól fiz zawsze jest w domu;)