Close
Close

Brak produktów w koszyku.

J – jak JA. O czym zapominasz w tym całym rozgardiaszu?

J – jak JA. O czym zapominasz w tym całym rozgardiaszu?

Jeśli ostatnio:

  1. Nie nałożyłaś nic innego niż dresy
  2. Jedyny kosmetyk jakiego używasz to tusz do rzęs
  3. Nie wiesz gdzie jest Twoja szczotka do włosów, gdyż najlepiej je związać, by nie wyczesywać pozostałości kaszki sprzed kilku dni.
  4. Twój jedyny ręcznik to pielucha tetrowa
  5. Do fryzjera wybierasz się jedynie po to, by ‘opatolić się na chłopca’
  6. Koronkowa bielizna leży w takiej otchłani Twojej szafy, że nie wiesz czy zdołałabyś ją odnaleźć
  7. Do nawilżania ciała używasz oliwki dla dzieci
  8. Nie wiesz gdzie śpi Twój mąż (pewnie na kanapie, bo od czasu porodu nie ma już dla niego miejsca w Waszym 200×200)
  9. Jedyne co Cię interesuje to konsystencja kupy Twojego dziecka (czy na pewno tak to ma wyglądać?)
  10. Ostatnie czasopismo jakie przeczytałaś to gazetka z Rossmana w poszukiwaniu promocji na pieluchy.
  11. Idąc na zakupy dla samej siebie kupujesz trzy reklamówki wypchane po brzegi dla dziecka, a dla siebie jedne spodnie… dresowe.
  12. Kosmetyczkę/fryzjera odwiedzasz z dzieckiem… i tylko o tym rozmawiasz.
  13. Nikt nie trzyma Twojego dziecka lepiej niż Ty. Obcy/bliscy/wujkowie mogą go potrzymać tylko przez pół sekundy, niedajbóg dotkną smoczka!
  14. Mleko modyfikowane to morderstwo, chociażbyś miała liznąć niebios z bólu, i tak będziesz karmić!

 

Na ile punktów znacząco kiwnęłaś głową? Nie ważne, jeśli spośród nich znalazł się chociaż jeden, który bardzo Cię dotyka, to wiedz, że to dopiero początek. Nie ukrywam, byłam taką mamą. Nic na świecie nie istniało poza moim robaczkiem. Do przychodni chodziłam drżącym krokiem, bo bałam się, żeby nic nie wyszło, żeby okazało się, że jest zdrowy. Pediatrę ze zwykłym katarem odwiedzałam pięć razy w tygodniu. Nie spałam nocami, bo bałam się, że może przestać oddychać. Zagryzałam zęby, gdy z brodawek leciała krew, ani myślałam przestać karmić!

Doskonale Cię rozumiem, bo wypisując te wszystkie podpunkty, myślami byłam przy sobie. Przy sobie sprzed niespełna 4 lat, kiedy narodził się mój jedyny pierwszy synek. Świata poza nim nie widziałam, przyjaciółki bezdzietne nie dały rady mnie słuchać, ciągle rozprawiałam o moim synku jaki to on jest wspaniały, jakie piękne kupy robi, jak ładnie je z cycusia. Cuda niewidy na kiju, których zdroworozsądkowa osoba nie dała rady słuchać.

Życie się nadal toczyło, myślałam, że wszystko jest ok, dopóki mąz mi delikatnie nie zwrocił uwagi w sklepie… Otóż pokazał mi panią, też z dzieckiem, która miała zwykłe proste umyte włosy, podpięte tak, by kosmyki jej nie wisiały przy twarzy. Te włosy jednak były rozpuszczone i były czyste. Wiesz, na początku się uraziłam, a później dotarło do mnie, że ja całkowicie zapomniałam o sobie! Że nic dla mnie się nie liczyło, prócz mego bąbla. Cały świat skupił się na nim, a ja poszłam w odstawkę! Skoro już mąż to widzi, a doskonale mnie zna,to wie że jak odnajdę swoją pasję to pochłaniam się jej noc i dzień, i nic innego na ten moment nie ma… to chciał mnie pohamować. ON PO PROSTU TĘSKNIŁ ZA MNĄ! Zawsze dbałam o swój wygląd, moja niska samoocena nie chciała inaczej, a tu nastąpiło coś całkiem odwrotnego!

Do tej pory nie mam pojęcia jak ja tak się dałam. Ale gdy widzę mamy w dresie, z kokiem na czubku głowy, to sama się do siebie uśmiecham, i wiem, że im przejdzie…

A jak to było u Ciebie? czekam na Twoją historię :)

 

fg6a0826

 

Stylizacja mamy:

Kurtka – sklep stacjonarny Angel Black

Sukienka, kapelusz – Reserved

Torebka – Aldo

Buty – Deezee

okulary – Bijou Brigitte

 

fg6a0837 fg6a0838 fg6a0841 fg6a0842 fg6a0846 fg6a0848 fg6a0851 fg6a0852 fg6a0858 fg6a0861 fg6a0865 fg6a0868 fg6a0870

Close