Close
Close

Brak produktów w koszyku.

Farma Dyń w Powsinie pod Warszawą

Farma Dyń w Powsinie pod Warszawą

Na farmę dyń w Powsinie marzyło mi się pojechać już dawno. Dynie mają w sobie coś magicznego, przepięknie wyglądają razem, co roku możemy zaobserwować co raz to nowsze, i co raz to bardziej kosmiczne w kształtach i kolorach nowe odmiany. Oraz – to co dla mnie jest istotne w mojej fotopasji – są bardzo fotogeniczne!

Akurat teraz musieliśmy być w Warszawie na spotkaniu, które poszło dosyć szybko i zostało sporo czasu – szkoda było wracać do domu, dlatego zajechaliśmy do Powsina.

 

Instagram stał się już bardzo popularny, a każdy z nas lubi to, co piękne, dlatego takie miejsca są idealnym tłem do tego typu zdjęć. W innych miejscach na świecie tworzone są specjalne miejsca z fajnymi tłami do robienia zdjęć na instagramie. U nas ludzie jeszcze się tego wstydzą i nie mogą się przełamać, by otwarcie pozować do zdjęć, nadal to robią dosyć dyskretnie. I takie miejsce stworzone tylko i wyłącznie do zdjęć nie miało by racji bytu, dlatego numerem jeden są atrakcje, a fotogeniczność miejsca przechodzi na drugi tor.

Dzieci mają możliwość obcowania ze zwierzętami. Króliki można karmić i głaskać – widziałam, że niczego się nie boją, są do tego stanu przyzwyczajone, a nad ich bezpieczeństwem czuwa pracownik. Alpaki i gęsi można podziwiać. Można również zrobić sobie zdjęcie na traktorze, poskakać na trampolinie, pobujać się na huśtawkach i zwiedzić labirynt stworzony ze snopów siana. Rewelacja!

Zobaczcie sami:

 

Pięknie, prawda?

Za wstęp na farmę dyń zapłacicie 20zł za każde dziecko. Dorośli wchodzą bezpłatnie. Słyszałam, że wartość biletu można wymienić na dynie, niestety chyba nie trafiliśmy już na taki system. Nic nie dostaliśmy – żadnego kuponu, oraz nikt nas o takim fakcie nie poinformował.

Dynie na miejscu są dosyć drogie. Małe ozdobne, które w hipermarkecie możemy kupić na wagę, tutaj kosztują 20zł za sztukę! Tradycyjne dynie to 4zł za kilogram, a piękne okazy mogą ważyć nawet 70 kilogramów i więcej!

Dlatego zrezygnowałam z zakupu dyń na miejscu, wybiorę się na pobliską giełdę w Białymstoku :)

A Was zostawiam ze zdjęciami! Dajcie znać czy byliście tam, czy się dopiero wybieracie :)

 

Close