Close
Close

Brak produktów w koszyku.

Rada, którą musisz zastosować podczas wyjść z dziećmi na masowe imprezy!

Rada, którą musisz zastosować podczas wyjść z dziećmi na masowe imprezy!

Masowe zorganizowane imprezy, tłumy ludzi, a Wy z dziećmi? Oczywiście nie musisz tam iść, oczywiście nie musisz nigdzie wychodzić z domu, ale sama wiesz jak jest. W domu są albo bajki, albo wymyślasz tysiąc zabaw, albo gdy nastąpi cud i masz więcej dzieci niż jedno – bawią się sami ze sobą. Nie oszukujmy się jednak – głównie królują bajki – bo w tym momencie możesz ogarniać dom, obiad etc. Kiedy już uważasz, że jest ich za dużo – zabawa. Jednakże doskonale wiesz, jak na Ciebie wpływa pięć minut zabawy – Twoja czasoprzestrzeń jest zachwiana – myślisz, że minęło pół godziny! A to najprostsze pięć minut… dlatego wyjścia z dziećmi są potrzebne. Nie tylko zwykłe spacery, plac zabaw. Również kino, teatr, czy imprezy zorganizowane przez miasto, oraz koncerty. Zazwyczaj w takich miejscach są tłumy ludzi.

Sama byłam wczoraj z chłopakami na NEW POP FESTIVAL(klik) – Buba uwielbia piosenkę Error Natalii Nykiel – chociaż mówi, że ta piosenka nazywa się ‘korytarze’ ekhm. Staliśmy w różnych miejscach, między innymi bardzo blisko sceny by chłopcy mogli coś zobaczyć (możecie zobaczyć to na naszym instastories, tylko dziś do końca dnia KLIK). Widziałam zamieszanie wśród ochrony. Słyszałam co mówili do siebie – poszukiwana mała dziewczynka, z jednym kucykiem, w czarnej bluzie z paskami na ramionach. Od razu mocniej uścisnęłam dłonie chłopaków i nie spuszczałam ich z oka, nie pozwalałam się oddalać, a gdy już to śledziłam ich wzrokiem. Co bym ja zrobiła gdyby jeden z nich, albo dwójka zniknęła? Nawet nie chce o tym myśleć! A oni? Znam ich, na pewno popłakali by się z żalu i nie byliby w stanie powiedzieć ani jednego słowa obcej osobie. Dodatkowo prócz standardowej myśli, że dziecko się po prostu zagubiło, miałam mnóstwo innych dywagacji w głowie – jak to czarnowidząca matka polka. A co jeśli wśród tłumu grasuje porywacz??! Porywacz dzieci?!

 

Moja Dorotka(klik), która była ze mną , udzieliła mi jednej rady. By zaraz po wejściu do miejsca, w którym będziemy się bawić, znaleźć charakterystyczny punkt. Np wczorajsze miejsce – budka z lodami. By wytłumaczyć dzieciom – w razie czego, gdybyście się zgubili, proszę zawsze biec pod budkę z lodami. Ustalenie zasad takiego wspólnego wyjścia na samym początku jest super pomysłem.

Na szczęście nie było dane nam skorzystać z tego pomysłu, akurat tego wieczora, nie wiem jak będzie w przyszłości. Jednakże zawsze najlepiej jest się zabezpieczyć w razie takiego wypadku.

Close