Close
Close

Brak produktów w koszyku.

Dlaczego karmię piersią dziecko publicznie?

Dlaczego karmię piersią dziecko publicznie?

Opowiem Ci historię, a może nawet i więcej niż jedną. Jeśli jesteś prehistoryczną czytelniczką bloga, i śledzisz nas od pierwszych dni, na pewno jedną z nich kojarzysz. Zdarzyła się na samym początku.
Ale zacznijmy od sedna sprawy, dlaczego karmię/karmiłam dziecko piersią publicznie?

 

Bo jest głodne/ lub/bądź chce mu się pić

Rzeczy najoczywistsza z oczywistych. Pamiętam, że jako niedoświadczona mama, oraz niedoświadoczona pierś w swojej dziedzinie, wybrałam się na swój jeden z pierwszych życiowych spacerów. Z moim najpierwszym urodzonym przeze mnie dzieciątkiem w wózeczku. Mieszkaliśmy wówczas na pięknym nowoczesnym osiedlu, gdzie blok stał kilka kroków obok drugiego, a większość była ze sobą połączona. Co za tym idzie, pełno ludzi nawet w środku dnia. Wypuściliśmy się wówczas z Tatkiem (akurat korzystał ze swoich 7 dni L4 na żonę i 14 dni tacierzyńskiego) za osiedle, na piękne łąki (które o zgrozo obecnie są zabudowywane blokami). Nie wzięliśmy pod uwagę małego bąka w wózeczku, który lubił na żądanie napić się z maminego bufetu, miał zalewie tydzień.

Mrukające stworzenie w wózeczku upominało się o pokarm, nie dawało za wygraną. Do domu wracać – potrzeba z 10 minut, a usiąść nie ma gdzie, na stojąco też się boję, gdyż jak wcześniej wspomniałam pierwszę dziecię, pierwsze spacery. Na horyzoncie mojego wzroku zauważyłam krawężnik, postanowiłam tam przycupnąć i nakarmić malca. Nikogo nie było w pobliżu, świecenie cyckiem w świetle dziennym na łonie natury nie było mi znane, także było mi mega głupio. Wystawiłam tylko centymetr tego co trzeba i dałam dziecku, mało co nie nałożyłam mu bluzki na głowę, a Tatko zakrył mnie wózeczkiem. Wiedziałam, że to byłoby zbyt piękne, żeby było prawdziwe i widziałam jak przejeżdża obok mnie samochód. W środku – kobieta, na moje oko – młoda, nierodząca, zszkowana. Widziałam jej twarz i jej głowę wpatrzoną na mnie, a nie jak na kierowcę przystało – w kierunku drogi.

Stało się zahamowała z piskiem opon i cofa… Serce mi stanęło, ale nie, ona tak mi się przypatrywała, że zapomniała skręcić tam gdzie trzeba. Skręciła. I choć już ponad trzy lata minęło od tamtej sytuacji, pamiętam jej twarz zwróconą w moim kierunku, w tym czerwonym seicento.

 

Potrzebuje bliskości

To jest drugi aspekt dlaczego noworodki/ niemowlęta/ oraz małe dzieci powinno się karmić piersią na żądanie. Wyrwane z łona matki, do zimnego jasnego świata, najzwyczajniej w świecie tęsknią za nią. Za jej głosem, zapachem, temperaturą ciała. Ponadto maluszki mają tak silną potrzebę ssania, że nieustannie coś by ssały. Dlatego nowe otoczenie, nowe doznania, dźwięki, mogą budzić w tak malutkim dziecku niepokój. Mama z bufetem przy piersi w sekundę uspokoi niemowlę i sprawi, że odleci ono w błogi stan. Nie ma nic przyjemniejszego jak widok takiego szczęśliwego spokojnego niemowlęcia.

Pamiętam również jak dziś, jak rodziłam pierworodnego. Złośliwcy nie nazwą tego porodem, gdyż była to cesarka. Otóż dochodziłam po niej do siebie bardzo długo, pierwszy dzień na wodzie, drugi na kisielku, trzeci na zupie. Jeśli rodziłaś CC to wiesz o czym mówię.

Po operacji (bo CC się do tego zalicza) jesteś osłabiona i masz przeżyć dwa dni o wodzie i kisielu. Następnie tego samego dnia, lub drugiego musisz już się podnosić i zacząć chodzić. Siły bierzesz z kosmosu, ale bierzesz. Niestety dane było Ci rodzić w sobotę, a niedziela (jak to bywa u Polaków) jest dniem odwiedzin.

Pamiętam jak moje narodzone dziecię, moje pierwsze, karmiłam z piersią na wierzchu, bo lepiej ją było wyjąć, niż w tym stanie zadrzeć kiecę. Było to dla mnie tak poruszającą i intymną chwilą, że potrafiłam się rozczulić nad tym widokiem. I kiedy trzymałam mojego noworodka przy mojej nagiej piersi, w minutkę wtarabaniło się w odwiedziny do mojej sąsiadki (nie przesadzam) kilkanaście osób. I teściowa, i mama, i mąż, i dziadek, i teść, i wujek i brat… przewaga płci męskiej.

Płci męskiej w upalny dzień po kościele.

Co to się działo w sali wiem tylko ja. Powietrze niestety nie było świeże, a ja po swoim pierwszym kisielku od dwóch dni, popitym wodą, i zapachu jaki wtedy panował, zwymiotowałam na główkę mojego noworodka. A pierś sama, niechcący, pojawiła  się na wierzchu w całej okazałości.

 

zFG6A0102

 

Szpital, krawężnik, galeria, kościół, park i inne miejsca publiczne widziały to, co miały widzieć. Jakoś nikogo nie razi reklama pięknych piersi w ślicznym staniku na bilbordzie, ale piękne piersi w ustach noworodka już tak. Nie mam nic przeciwko, dzieci to tylko dzieci, jeszcze dostaną kopa w tyłek na tym świecie. Jak mama, która tymi piersiami je karmi.

Chciałam przy okazji powyższych historii, przedstawić Ci produkt, który na pewno znasz, jeśli jesteś mamą:

 

FG6A0137

 

Bepanthen Baby – to maść pielęgnacyjna i ochronna stosowana od pierwszych dni życia maluszków, aż do momentu rozstania się z pieluchą, i o wiele dni więcej.

Bepanthen Baby kojarzy mi się właśnie z opisanymi powyżej historiami. Był przy nas od chwili kompletowania pierwszej wyprawki (czyli ponad trzy lata temu), i jest aż do dziś.

Pamiętasz na pewno, że każde karmienie noworodka równa się pełna pielucha, a nawet dwie! Przewijałaś przed karmieniem i po karmieniu, czasem się chciało nawet w trakcie! I przecież te karmienie, ta twarz, kiedy mały ssak, postanowił się wgryźć. Zastanawiałaś się jak to jest, że on przecież nie ma ząbków, a ból był taki, jakby przyssywał się największy krwiopijca z gigantycznymi kłami. Wówczas znów przy mym łożu stał Bepanthen Baby.

Miałam wiele dylematów kiedy to zmienić pieluchę, bo nikt przecież nie chciałby jeść obiadu z kupą, a później przecież dzieje się z znów to samo. Tylko mama wie, ile pieluszek wówczas schodzi, lecą jak woda!

Dlatego Bepanthen Baby powinien być niezbędną rzeczą w każdej wyprawce,

a teraz zobaczcie jakie śliczne dzieci wykarmiłam, nadaję się do tego, co nie? ;)

 

FG6A0087 FG6A0088 FG6A0114 FG6A0118 FG6A0123

 

Przepiękna Torba Lassig – TUTAJ

 

FG6A0124 FG6A0126-horz FG6A0137 zFG6A0111

 

Artykuł powstał we współpracy z firmą Bayer L.PL.MKT.08.2016.4193

Close