Zacznę ten post pisać jak stara baba – tylko się nie śmiej. Urodziłam się w latach 80tych (już możesz się śmiać) i na początku lat 90 byłam małą dziewczynką. Pamiętam swoją pierwszą lalkę, swoje pierwsze zabawki i uwaga- pamiętam ciastolinę u mojej siostry! Skrzętnie była ukrywana na najwyższym regale w jej pokoiku. Była tylko na specjalne okazje – na czas wspólnie spędzony z rodzicami. Kubeczki z kolorowymi nakrętkami silnie nas kusiły, a rodzice szli w zaparte.
Oczywiście wiem o co chodziło, chodziło o to, by nie zostawić dzieci samych z tym cudem, bo to strach o dywan, o stolik, o włosy. Mimo to chwile spędzone razem z ciastoliną były chwilami, które pamiętam do dziś, bo robiliśmy to RAZEM. Dla dziecka zabiegany rodzic, który jest w stanie spędzić z nim więcej niż chwilę jest cenniejszy od złota.
I gdy widziałam jak Buba z Tatkiem zajmują się sobą, robią fryzury lalkom, lody, i wycinają kształty jeżdżąc samochodzikami, miałam łzy w oku. Poniekąd przez moje wspomnienia, i przez to, że nigdy bym nie przypuszczała, że czas mignie jak pstryknięcie palców i ja będę rodzicem. I będę miała ciastolinę, i dzieci, i Tatkę u boku. I będę mogła w końcu się nią nacieszyć nie tylko raz na jakiś czas, ale wtedy kiedy tylko będę miała ochotę, o!
Kreatywne kolorowe zestawy z ciastoliną to oczywiście coś więcej, niż miałabyś zakupić tylko zwykłą plastelinę, to:
- Pobudzanie dziecięcej wyobraźni. Tworzenie sytuacji z życia wziętych, wizyta u fryzjera, podróż motorem/ samochodem, gaszenie pożaru.
- Kolorowe fantastyczne zestawy, które kreują codzienne scenki, odgrywanie emocji, wcielanie się w role.
- Rozwój manualny. Dla Ciebie – dorosłej osoby nie sprawia trudności ulepienie kuleczki, bądź rozwałkowanie jej, podzielenie ciastoliny na kawałki, czy chociażby wyciągnięcie jej z kubeczka – to dla małej istoty może to być trudne. Podczas tych czynności dziecko rozwija się manualnie, a małe rączki uczą się nowych czynności, co mocno przyda się w późniejszych latach.
- Utrwalanie kolorów – kolorów ciastoliny jest mnóstwo, Buba utrwala sobie nazwy po angielsku i po polsku, urocze jest gdy mówi do nas ‘popatrz jeloł’ (yellow)
- Koncentracja – znajdź mi inną zabawkę, przy której dziecko skupi się na około 30 minut ( bo tyle trwała pierwsza zabawa! Później przerwa na siku, jedzenie i chłopaki dalej się bawili). W czasach, gdzie wydaje się, że większość dzieci ma ADHD takie zabawki są coraz bardziej doceniane.
- Rozumienie związków przyczynowo – skutkowych. Dla nas to wydaje się codziennością, ale zależność przyczyna skuteczek nie jest dla dzieci do końca zrozumiała. Ups! Przewróciłem kubeczek, wylała się woda, jest mokro. Niby oczywiste? Jednak dla małych pociech nie do końca. Tutaj zobaczą, że połączenie dwóch kolorów ciastoliny długo miętolonych stworzy inny kolor. Że włożone kawałeczki w małego ludzika, przyciśnięte – stworzą brodę.
- ZŁODZIEJ CZASU! – pewnie będziesz sobie pluć w brodę, że straciłaś godzinę na zwykłej dziecięcej zabawie, ale dla Twojego dziecka to będzie coś wyjątkowego. Dzieci uwielbiają bawić się z rodzicami! Szczególnie kiedy Tatuś/Mama powie, że świetnie sobie z tym radzą.
Pamiętaj o wspólnie spędzonym czasie z dziećmi! Nie zapominaj o tym, gdy masz dużo pracy, one to uwielbiają! Ciastolina to extra dodatek, który jest nie tylko zabawą, ale również niechcący uczy wielu fajnych rzeczy!
I zaczekaj jeszcze chwilkę… to nie koniec, przebrnij przez tę masę pięknych kolorowych zdjęć, a na końcu zastaniesz niespodziankę! Do dzieła! :)
Niespodzianką jaka czeka tu na Ciebie jest KONKURS!!!
Do wygrania są trzy ciastolinowe zestawy Play-doh!
- PLD Town Remiza strażacka
- PLD Town Sklepik ze zwierzakami
- PLD Town Samochód z lodami
Odnajdź konkursowy post TUTAJ(klik), udostępnij go po prostu, oraz zostaw tu pod wpisem komentarz – który zestaw wybierasz i komu go podarujesz :) (imię dziecka, może być wiek, kilka słów o nim, a może podarujesz go po prostu sobie? ;))
Trzymam kciuki i POWODZENIA!
Wyniki ogłoszę 5 kwietnia (do tego czasu możesz dodawać komentarze) w osobnym ciastolinowym poście :)