Close
Close

Brak produktów w koszyku.

9 rzeczy, które ciągle Cię wkurzają, gdy jesteś mamą!

9 rzeczy, które ciągle Cię wkurzają, gdy jesteś mamą!

[fb_button]

1. Żyjesz w ciągłym niedoczasie. Znasz to, prawda? Gnasz wszędzie z językiem na wierzchu, żeby tylko ze wszystkim zdążyć – piszę to do Ciebie z obitym tyłkiem i piekącym nadgarstkiem. Bo właśnie dziś tak gnałam od samego rana, tak jak i Ty co dzień. Dzieci do przedszkola, siłownia, praca, zakupy, i jeszcze trzeba do domu wrócić gdy one w przedszkolu, obiad zrobić, ogarnąć trochę, by mogły znów nabałaganić, gdy będą. I ja tak z tymi zakupami pędziłam do samochodu, taka pewna siebie, że na pewno zdążę, gdy tylko szybciej będę te kroki stawiała, i niczego się nie spodziewając, wywinęłam orła. Torba z siłowni poleciała w jedną stronę, moja torebka w drugą, zakupy wystrzeliły w powietrze, a banany to fruwały mi nad głową. Oczywiście wysunęłam stosowne przekleństwo, szybko się pozbierałam. Wypuściłam do ludzi szeroki stosowny uśmiech, jako znaczącą nić porozumienia „uważajcie, bo ślisko, obyście też tyłki poobijali”

2. Pijesz tylko zimną kawę. Spożywasz tylko zimne posiłki. Można też wyciągnąć z tego plusy. Przecież zimny posiłek organizm przed strawieniem musi ogrzać i spalić dodatkowe kalorie. Ale ile razy tak można? Przecież w końcu się osłabi i już nie będzie chciał nic trawić. Zresztą na myśl o smaku zimnej kawy się wzdrygam i jak mi dobrze, że mamy mikrofalę. To cudo ratuje sytuację, choć zdarza mi się jedną kawę podgrzać kilka razy…

3. Wszędzie czujesz zapach kupy. O tym Ci już pisałam. Nawet gdy masz wyszorowane dłonie, w domu jest wysprzątane i wszędzie pachnie świeżo umytymi podłogami, Ty po prostu ją czujesz. Sprawdzasz czy jej nie ma, tam gdzie powinna być. To już jest po prostu Twoje przewrażliwienie i zmęczenie.

4. Masz osłabiony organizm. Przecież mało śpisz. Zanim się ze wszystkim uwiniesz, zanim książęta pójdą spać, rzeczy jest milion do zrobienia. A jak już pójdą spać, to są jeszcze dwa miliony. Działasz, nastawiasz pralki zmywarki, jeszcze połamany paznokieć by się chciało opiłować, i zastaję Cię północ. Szybki prysznic przed snem (bo kto słyszał o długiej gorącej kąpieli? Nie ma czasu!) i już jest wpół do pierwszej. Zanim zamkniesz powieki, jeden będzie chciał pić, drugi przyjdzie do Ciebie koło trzeciej, a już o szóstej zadzwoni budzik. Wstajesz rześka, przytomna i mega wyspana.

5. Potykasz się o stado rozrzuconych zabawek. Słuchajcie, czy u Was też tak jest? Przecież to jest syzyfowa praca! W jednym kącie salonu segregujesz rozrzuconych pięć pudełek puzzli, a gdy skończysz to w drugim masz porozrzucane lego duplo zwierzątka z lego duplo zamkiem i z lego duplo torami i pociągiem, którymi nikt się nie bawi. Idziesz segregować więc w tamten kąt. Kiedy skończysz, w następnym kącie rozegrała się inna akcja, gdzie sprawców już nie ma i znów idziesz ogarniać….

6. Przynajmniej raz w tygodniu musisz bosą stopą nastąpić na klocek lego. Pozostawiam bez komentarza ;)

7. Marudzenie. Dlaczego wolno tylko im? Dlaczego, kiedy obierasz cebulę przykleja Ci się takie do nogi, obejmuje ją, i nie możesz wykonać żadnego ruchu, bo się ono przewróci. Wymawia potok słów w znanym Ci dobrze chińskim języku. Łzy ciekną po policzku, Twoje spodnie już Ci spadają z tyłka, bo tak mocno za nie ciągnie. Pytasz o co chodzi, prowadzi Cię do pudełka klocków i lamentuje. Oczywiście musisz się domyśleć o co chodzi, jest rozpacz, rzucanie się o ziemię i tragedia. Szary klocek złączył się z czarnym i małe rączki nie dały rady ich rozdzielić. Sytuacja opanowana. Świat dalej istnieje i jak gdyby nigdy nic, nie było tematu. A gdybym ja tak zrobiła… wariatka noooo, a dziecko… to tylko dziecko ;)

8. Choroby. Czy tylko one mogą chorować? Matka przecież nie może chorować! Musi mieć ciągle dobry nastrój, być piękna, zadbana, nienarzekająca i wypoczęta. Nie może wziąć ani jednego dnia wolnego, nie mówię tu o pracy, mówię o jednym dniu wolnym od życia. Od całego zgiełku, domu, dzieci, wrzasków. Przydałby się każdej matce! Jeśli nie masz takiej możliwości to zaraz Ci o czymś napiszę. Przydałoby się jakieś wsparcie na co dzień…

9. No i ostatni punkt – miłość. Ona też Cię wkurza, jak cholera. Bo te małe robaczki stoją Ci na głowie przez większość dnia, marzysz o chwili wytchnienia, a gdy już je położysz spać do swoich pokoików, i wiesz, że masz trochę swojego łóżka dla siebie, to wtedy… tęsknisz. Tęsknisz tak mocno, że nie możesz wyściskać, że już śpią, że nie możesz na nie popatrzeć, bo przecież gdyby spały z Tobą to byś umarła z miłości od samego patrzenia. Byś patrzyła, zamiast spać… i… zaraz by zadzwonił budzik o szóstej… wstawaj! ;)

 

 

Ten wpis układałam dla Ciebie w głowie z każdym dniem i z każdą moją kolejną słabością. Przeginam na całej linii, tak jak i Ty, Mamo. Osłabiam swój organizm, kiedyś w końcu powie dość, i to Ty razem ze mną będziesz musiała rzucić się na ziemię i polamentować nad swoim losem. Będziesz razem ze mną musiała odespać te wszystkie godziny.

Odezwała się do mnie marka Revitasens i pomyślałam, że idealnie wpasuje się w ten wpis, dlatego Ci o niej wspominam. Revitasens to naturalna suplementacja, która pomoże Ci na te wszelkie dolegliwości. Brak koncentracji, osłabienie organizmu, STRES, ZŁY NASTRÓJ. Tylko my –Matki, wiemy doskonale na co dzień, co to znaczy prawdziwy stres. Prawdziwy stres mamy, wtedy gdy dziecko choruje, prawdziwe napięcia emocjonalne to my mamy, gdy uczepi się nam do spodni, albo gdy jeszcze w tym wszystkim (czytaj punkty powyżej) przyjdzie na dokładkę Pan Tatko i zacznie marudzić.

Zadbaj o siebie razem ze mną i pomyśl o tej suplementacji, ja też spróbuję! I nikt Ci nie każe od razu iść do apteki, możesz kliknąć pod TEN link, kliknąć na opakowanie, wysłać mejla, a darmowe próbki przyjdą do Ciebie pod wskazany adres.

Podejmij wyzwanie razem ze mną i zapisz się do programu „Zostań optymistą w 30dni!” – znajdziesz tam wiele interesujących informacji. Ale przede wszystkim każdego dnia program będzie przypominał Ci o tym, aby być optymistą. Przecież radosna i pogodna mama to się równa takie same dzieci! Co nie? :)

 

FG6A8656 FG6A8661-2

 

Close