Wprowadziliśmy się do domu, gdzie były tylko ułożone podłogi, pomalowane ściany, było ukończone wc, prysznic i wanna. Nawet drzwi nie było! Na górze nadal nie ma. Mieszkaliśmy też tydzień bez kuchni, tak na marginesie to najbardziej uroczy tydzień mojego życia, kanapki na kolanach robione i kłótnie, kto ma iść na górę do wanny, pozmywać stertę naczyń. Teraz już mamy drzwi nawet do wc, których na początku zapominaliśmy zamykać, bo było dziwne że je mamy. Teraz przyszedł czas na planowanie tego wszystkiego, jestem taką osobą, że wolę mieć wolniej i później, a to co chcę. Ale za tym idzie też drugie przeciwieństwo, wolę mieć na podłodze panel, niż deskę podłogową i np pojechać latem na wakacje. Więc żyję z dewizą, że z umiarem, ale wyszukane i ładne rzeczy.
W naszym domu wszędzie biało, wszystko ociera się o skandynawski styl, lecz jakoś chciałabym zacząć przełamywać to elegancją i jednocześnie przytulnością i ciepłem domowego ogniska. Wiem, że tu nic nie współgra ze sobą, że biel, dzieci, ciepło domu i elegancja nie idą w parze, ale taki jest właśnie mój styl. Tak lubię i będę przełamywać schematy. Zacznę powoli wyszukiwanie fajnych rzeczy i będę ozdabiać mój dom latami. Zaraz po wstawieniu drzwi na górze, dom zyska na estetyczności, bo jednak pomarańcz tych cegieł i zaprawa murarska wśród reszty wykończonych elementów, niweczy całość.
Na sypialnię obraliśmy najpiękniejszy pokój w domu (bardzo to egoistyczne, gdyż mamy dzieci), do którego zaraz ze wschodem wpadają promyki słońca, gdzie w pomieszczeniu jest mnóstwo zakamarków i komin, który wydziela ciepło od palącego się na dole kominka. Pokój ten jest jednak niewielki, gdyż w zanadrzu mieliśmy dwa razy większy, ale nie tak nasłoneczniony. Mamy jeden taki ponury i zimny pokój w domu, z którym kompletnie nie wiemy co zrobić (doradźcie!). Tam właśnie na początku myśleliśmy o sypialni, ale jednak zdecydowaliśmy się na ten ciaśniejszy pokój.
Codziennie po otwarciu powiek aranżuje go sobie w myślach, myślę o kolorach ścian, czy zostawić tę biel, czy może cegiełka, czy inna faktura, jaka toaletka, jakie łoże, może fotel, szafa. Szukam łoża, które nie tylko będzie pięknie wyglądało z masą kilkunastu poduszek, ale tak po prostu będzie ładne i będzie miało coś w sobie. Szukam niebanalnej toaletki z połączeniem szkła, i krzesła, takiego gdzie nie wszędzie ich pełno. Szukam wyjątkowości. I to chyba plan na lata, nie na jedne zakupy i jeden moment.
Sypialnia ze zdjęcia powyżej to chyba jest mój hit, konieczny dywan, by budząc się z rana nie stawiać bosych stóp na zimną podłogę. Półka z pamiątkami nad łóżkiem, choć zawsze będę miała obawy, że spadnie podczas snu. Stoliki obok łóżka, w stylu glam, tak samo jak i żyrandol. Według zasad ergonomii projektowania sypialni, łóżko powinno stać tak, by budziły nas promienie słońca, budzimy się wtedy wypoczęci i pełni energii. W sypialni powinien też znajdować się kącik dla kobiety, toaletka postawiona przy świetle dziennym. Obok łóżka stoliki nocne na drobiazgi, I gdy w domu nie ma garderoby to powinniśmy wyznaczyć miejsce w sypialni na szafę, dla każdej osoby około 1m2.
Ciekawostką w urządzaniu sypialni są zasady Feng Shui, są to zasady, które mogą mieć korzystny wpływ na nasze życie. Ale to już zależy tylko i wyłącznie od nas i od naszego rozsądku. Łóżko powinno stać przy ścianie, gdyż kiedy stoi np po środku, wydaje się być dryfujące, w ten sposób nasza życiowa droga będzie bez żadnego celu. Kolory ścian powinny być przytłumione, tak samo jak i oświetlenie, nie powinny nas rozpraszać i napawać energią. Jeśli chodzi o lustra w pomieszczeniu, to tylko na czas nocnych igraszek, do snu powinny być przykryte tkaniną, bądź w ogóle nie powinny się znajdować w pomieszczeniu. Ponoć wtedy partnerzy nie będą dla siebie wierni! W sypialni nie powinny się też znajdować zdjęcia zmarłych osób, lub bliskich osób z naszej rodziny. Wzrok tych osób podświadomie będziemy czuć na sobie, i nie będziemy dobrze wypoczywać. Również jeśli chodzi o rośliny, jeden zielony akcent wystarczy, inaczej będą walczyć z nami o energię występującą w pomieszczeniu.
I tak do końca nie zrealizuję moich planów, gdy moje najmniejsze nie wyprowadzą się od nas tak do końca. Pierwsze wyprowadzki zostały zakończone nocnymi wędrówkami, spasowaliśmy na chwilę, by na wiosnę znów zacząć. A na zdjęciu poniżej, pierwsza noc spędzona w naszym domu i w naszej sypialni.
Piękne inspiracje, długo zbierane, pochodzą z Pinterest.