Close
Close

Brak produktów w koszyku.

#matka #blondynka w Sopocie

#matka #blondynka w Sopocie

[fb_button]

Jedne matki pomyślą, że jestem niezrównoważonym człowiekiem i mi pozazdroszczą, a drugie zrozumieją mnie bez słów. Otóż na wyjazd do Sopotu z Makową zgodziłam się bez wahania. Piszczałam z radości, że po raz pierwszy zobaczę morze. Uwierzcie lub nie, ale ja jako człowiek z małego miasteczka (prawie wsi) nigdy polskiego morza ani gór nie widziałam. Im bliżej było do wyjazdu i patrzyłam na mego Bubiniego, tym bardziej mi się krajało serce, że ja taka wyrodna, go zostawię. Jeszcze zwaliło się tysiąc spraw na głowę, Tatko akurat w ten weekend się doszkalał, oraz pełnił opiekę informatyczną nad głosowaniem i zliczaniem głosów do europarlamentu, co równało się z tym, że Bubi nie dość, że będzie bez mamy, to i bez taty jeszcze przez większość weekendu. Nie wytrzymałam, odwołałam wyjazd licząc się  z tym, że MM mnie zabije lub obrazi się do końca mych dni. Gdy już wybierałam prezent ‘przepraszalny’ (lampki do wina, u niej w domu debet, jak macie jakieś fajne podam adres;)), zadzwoniła z tzw ‘ostatnią szansą’, nie umiałam podjąć decyzji, więc dzwoniłam do najbliższych, żeby tylko usłyszeć pukanie się w czoło. Wiedzieli, że ja w ciąży, zaraz rodzę i taka okazja nie zdarzy się przez najbliższe lata. Kropkę nad i postawił Tatko, to on powiedział bym jechała…

DSC02559 DSC02561 DSC02565 DSC02572

I wiecie co? Choć usychałam z tęsknoty, to nie żałuje żadnej minuty. Poznałam świetnych ludzi, którzy uświadomili blondynkę o sekrecie zielonego kwadracika (kto nie wie, pytać, a wyjaśnię, bo tu pisać wstyd;)), i przekazali mi mnóstwo wiedzy, oraz natchnęli mnie na nowy wymiar fotografii. Teraz dzięki nim stawiam świnkę skarbonkę w widocznym miejscu, bo mam chrapkę na pełną klatkę. Zauważyłam, że z nią lepiej by mi się żyło. Ania i Michał, to naprawdę otwarci ludzie, szczerze mówiąc, nie dałabym swego sprzętu za *****$$ do potestowania jakiejś przyjezdnej blondynce, co ją pierwszy raz na oczy widzę;)

DSC02584 DSC02587 DSC02588 DSC02604 DSC02610 DSC02614 DSC02618 DSC02624 DSC02628 DSC02636 DSC02649 DSC02709 DSC02715 DSC08931 DSC08933anigif DSC08977 DSC09005 DSC09011

Teraz siedzę i piszę tę notkę, Bubi śpi po dzisiejszym szczepieniu, do pokoju przez drzwi balkonowe wdziera się cudowny zapach burzy, słychać tylko szum samochodów i… odpoczywam, odpoczywam od kobity z ADHD, od wulkanu energii, i moje policzki też odpoczywają, od nieustannego śmiania się ze wszystkiego, z byle czego, z siebie, z niej, z każdego krzywego spojrzenia. Wpadła na ten pomysł o tych faktach ( o mnie będzie u niej, u mnie będzie o niej, o MM), szczerze? Super pomysł, bo przybliży Wam co nie co, ja będę odpoczywać dalej, a Wy poznajcie kilka faktów i sikretów:

1. MM – córka Eminema. Choć jej tatę kojarzę jako bardzo eleganckiego człowieka, to ojcostwo przyznałabym właśnie komuś innemu. Dres jest w sam raz na eleganckie wyjścia jak i na zabawę z dziećmi czy spacer.

2. MM – wulkan energii, nie zdąży otworzyć oczu z rana, już śpiewa i tańczy, podskakuje, tak samo jest wieczorem, do łóżka wbiega w podskokach, w przedziale nawet 3minut w jednej pozycji nie usiedzi.

3. MM – pedantka/czyścioszek. Weź przełóż jej ubranie z krzesła na kanapę załóżmy, wpada w panikę, że będzie chodziła ‘pognieciona’. A #niedajboże plasterek szynki swoim nanomilimetrem dotknie blatu, jest już nie do zjedzenia! Paszki, stópki myje tysiąc razy dziennie, a bez trzech pryszniców w ciągu dnia ani rusz.

4.MM- niewolnica swoich włosów. W dniu, którym przypada ich mycie musi wstać 5 godzin wcześniej. Włosy muszą schnąć godzinę w turbanie z ręcznika, by później suszyć je suszarką przez następne dwie, by później prostować je przez resztę czasu. Doradzałam by umyła je wieczorem, a rano… i tak by były mokre! Jeszcze się z takim fenomenem nie spotkałam;)

5. MM i jej dziwne zboczenia: mordęgą będzie zasypianie dla niej jeśli nikt nie podrapie jej plecków (niestety nie zlitowałam się). Bez książki nigdzie się nie rusza, może to być jakakolwiek by tylko miała kartek 500. Książka do snu, do przedziału, pod pachę i w drogę. Czasem dumam po co im wypasiony pakiet kanałów w TV, jak telewizor w domu tylko po to by było z czego kurz ścierać;)

DSC02500

Na koniec zdjęcia od najlepszych, od Mammamija, serdecznie dziękuje tym wspaniałym ludziom za poświęcony dla nas czas, którego na pewno mają niewiele. Za wiedzę, natchnienie, zielony kwadracik, ten luz i te emocje, było warto!!!!!cid_4E256C6E-EA69-4A43-8B6B-FD109F284459 !cid_5F378686-B9DA-4A8E-8F34-4AEF1CDA1D24 !cid_8C25D05E-37ED-42B0-B240-9BBBD6F8C6C6 !cid_82F53930-7861-4882-9418-1D4E691D2B64 !cid_428F4A52-03D2-444D-A4BA-6D961DD5571B !cid_933FB5AD-9F83-4249-9888-67E7CD526152 !cid_4517D9E4-66DB-43A3-AAC6-F336204FC813 !cid_B63B3D4A-3851-404A-9CC9-5DE83F841904 !cid_ECBABDE7-0A06-43E0-84FB-F7463796896F !cid_EED28A19-5146-43C4-9717-83A570106970 !cid_F2E34EAE-5203-441C-8D90-8405451546C7

Dopełnienie tego wpisu, relację z drugiej strony znajdziecie TU(klik)

A jeśli jeszcze nie znacie Mammaija to klik klik – TU! i tu:)

 

Close