Końcówka ciąży. 4 tygodnie przed rozwiązaniem. Ściany pomalowane są. Wyczekiwana tapeta przyklejona. Pokoik posprzątany (Asiu dziękuje). Pora na łóżeczko, całą ciążę oglądałam przeróżne, jak wcześniej pisałam chciałam sebre lub leander. Ale cóż wiadomo jak to w życiu. Zdecydowałam się na drewex. Jedziemy. Hurtownia z akcesoriami dla maluszków. Wybraliśmy z wystawy, chcemy je! I mówią nam, że nie ma, ale jak to – przecież stoi. Nie możemy z wystawy trzeba zamówić. No to zamawiamy, tylko proszę szybciej bo w każdej chwili przecież mogę urodzić, o! No i aby było szybciej, polecono nam wpłacenie zaliczki 50zł- ma być za max 4 dni. Mijają 4 dni, mija tydzień, półtora. Dzwonię. I słyszę: ‘ale jakie łóżeczko? Jaka zaliczka? Hmm nic nie wiem’. Krew się gotuje, mówię do T jedziemy tam póki mam nerw! To im powiem co myślę. Ale spokojnie, dzwonię do właściciela sklepu, okazuje się takim …. Nie powiem jakim, ale też był zielony w tej kwestii mimo iż on mi kazał wpłacić tę zaliczkę aby było szybciej. Jeszcze dodam, że w międzyczasie naszej rozmowy, kazał mi czekać bo ma do odebrania ważny telefon, a w tle słyszałam ‘no heeeej, co u Ciebieeeee, bo wiesz u mnie dobrze, co na obiad…..’ a we mnie się gotuje. Halo, ja tu dzwonie, zaliczka wpłacona łóżeczka nie ma.
Nie chodzi tu o zaliczkę, ale o to że dziecko się urodzi, a go nie ma gdzie położyć! Czekam kolejny tydzień, o wooow sami dzwonią! No i odebraliśmy łóżeczko od iście obrażonego personelu. Nie pamiętałam ile kosztowało, więc póki je spakują, naliczą paragon idę do wystawy sprawdzić cenę dokładniej. I co? Nie ma łóżeczka na wystawie! Dostaliśmy powystawowe, którego wcześniej się nie dało zdjąć, a teraz chyba dla świętego spokoju zrobili to.. Ręce opadają, po co te całe zamieszanie – nie wiem. Nie można było tak od razu? Zrobili mi awersję do siebie (od tamtej pory byłam tam tylko raz, tylko po niezbędną rzecz) i do Bubusiowego łóżeczka.
Dodam jeszcze, że pamiętam jak dziś, jak Bubuś był jeszcze w brzuszku, gdy T złożył łóżeczko i pokoik już byłgotowy to rozpłakałam się. Spadły całe emocje. Dopiero wtedy do mnie doszło, że niedługo w domku będzie u nas leżał mały cud : )
Chmurka – Pan Pepe
Kurka – La millou
Kosz na brudną bieliznę – Pepco
Poduszki – allegro
Koszyki – home & you
Ramka na zdjęcia – prezent
Żyrandol – home & you
Ochraniacze do łóżeczka – chic
Karuzela – Fisher price
Tapeta – Onszelf Baby