Close
Close

Brak produktów w koszyku.

Sale not sale

Sale not sale

 

Nie będę ukrywać, że zawiodłam się trochę na wyprzedażach. Obkupiłam Babulka co nie miara, ale nasze sieciówki nie mają takich rzeczy jak internetowe sklepy, gdzie na ich widok mogłabym powiedzieć wooowww. Ogólnie mowa jest o sklepach, ale nawet w sieci Internetu mało jest czegoś powalającego na rozm 62. A jeśli już jest to znaczy że to kupiłam. Mało jest bodziaków, szczególnie z kapturem, a ja wolę kapturek niż czapy. Na taką zmienną pogodę kaptur jest extra. Z Panem Tatą wybuchamy śmiechem gdy widzimy rodziców z wózkiem, a tam dzidzia w czapie pod kocykiem, ludzie przecież są upały! Nie trzeba żadnej czapy, osłonka gondolki wystarczy :)

Nie lubimy też pstrokacizny, razem kochamy się w szarym kolorze i stonowanych ubraniach, a w sklepach przeważają tylko nadruki z myszką miki lub smerfami, ehhhh

DSC00784DSC00782

 

Na zdjęciu poniżej zdrowa dieta matki karmiącej. Ostatnio byłam w bardziej znanym pizzeryjnym lokalu i po zjedzeniu sałatki ledwo doszłam do siebie (w wc przez 1h), organizm chyba szybko się przyzwyczaja do tego co dla niego dobre, bo kiedyś fast foody były bardzo często przeze mnie odwiedzane:)

DSC00822

 

Close